A ja cię kocham tyle lat
znam każdy zakręt ciała
zbożowy włosów twoich smak
i myśli jasną iskrę
A tutaj nocy ciemny ptak
i ogień co mnie spala
i nieistnienia zimny wiatr
co ciągle każe istnieć
Czasem mnie woła inny świat
i zmysłów supermarket
i wtedy stajesz pośród gwiazd
na mojej mlecznej drodze
i chociaż innych planet żar
przywabia mnie uparcie
uśmiechasz się, gdy wracam sam
i milczysz, gdy odchodzę
Więc kocham cię bez zbędnych słów
i pomocniczych pytań
tak oczywisty u twych stóp
jak pył czy kwit na pranie
i wiesz, że wrócę z tamtych dróg
i o nic nie zapytasz
Przecież już dawno dobrze znasz
odpowiedź i pytanie.