Nie trzeba słów, na policzkach mam deszcz,
czas na finał już i ty o tym wiesz
Nie mam sił, a moje serce tuż przed odlotem,
mówię – był, myśląc już kto będzie potem

Dziś dama pik
z gracją mówi pas
Nie trzeba było sensu szukać
póki on był w nas

Mam dość
znam już rytm
wszystkich twoich płyt
Chcę by rozgorzał wielki pożar
tylko amor znajdzie u mnie zbyt

Zbyt wiele strun
w moim sercu drży
Jest więc tymczasem za impasem
wolna dama pik

Stanęła już karuzela tych dni
kiedy tańczył czas, a my razem z nim
Skończmy więc te nasze wprawki na cztery ręce
Jeszcze list i na pięcie się okręcę