Jak nieproszony gość po północy stuka do czyichś drzwi […]
Czy dziś pamiętasz, przyjacielu, tamten czas […]
Madonnę Donatella […]
Z halickich połonin dmie złowrogi wiatr […]
Gdy będę starszym panem […]
Słońce z gór złociło stodół rząd […]
Z mego okna dobrze widać pani dom […]
Rum w szynku przy rynku […]
Głupia Marketa już […]
Wędrowni kuglarze […]
Ocean wokół mnie […]
Powiało barokiem, grzmią Bachem organy […]